WebNovels

Dead giant

DaoistjuhIup
7
chs / week
The average realized release rate over the past 30 days is 7 chs / week.
--
NOT RATINGS
363
Views
Table of contents
VIEW MORE

Chapter 1 - Dead giant

🌨️ Syberia, grudzień 1946 – scenariusz

1. Otoczenie

Syberia w środku zimy – mróz sięga setek stopni poniżej zera, śnieg po kolana, wiatr przenika przez każdą warstwę ubrań.

Stalin siedzi w małej, prymitywnej chatce, w której piec ledwo daje ciepło.

Wokół chatki cisza, śnieg zasypuje drogi, żadnej kontaktu z resztą świata – izolacja kompletna.

2. Stan fizyczny Stalina

Chudy, blady, ewidentnie przeziębiony – nie dba o siebie, brak personelu lub leków.

Skóra spękana od zimna, drżące ręce, kaszel świadczący o infekcji dróg oddechowych lub przeziębieniu.

Oczy ślepe na świat zewnętrzny – wyraźne zmęczenie i brak nadziei.

3. Stan psychiczny

Cisza i izolacja pogłębiają poczucie bezradności.

Świadomość, że ZSRR formalnie istnieje, ale nie ma realnej władzy, dodatkowo osłabia morale.

Zbliżający się Nowy Rok, tradycyjnie czas planów i podsumowań, staje się dla niego przypomnieniem porażki i samotności.

4. Kontekst strategiczny

Niemcy i Japonia kontrolują większą część świata, granica ZSRR przy Uralu jest opanowana przez Niemców, a Japonia kontroluje Azję i granicę syberyjską.

Stalin wie, że jego państwo przetrwało tylko formalnie – armia i ludność cywilna są w stanie deficytu i paraliżu.

5. Atmosfera

Chatka wypełnia się szarym dymem z ledwo palącego się drewna – w powietrzu czuć wilgoć i chłód.

Cisza przerywana jedynie kaszlem i szelestem śniegu na zewnątrz.

Nastrojowa scena: samotny dyktator w cieniu swojej dawnej potęgi, zimno, głód i świadomość porażki.

🌨️ Noc w chatce Stalina – 31 grudnia 1946

21:00

Zimny wiatr wyje wokół chatki, zawiewając śnieg pod drzwi.

Stalin siedzi przy ledwo palącym się piecu, okryty przetartym futrem.

Chudy, blady, drżący od zimna, trzyma kubek z parującą wodą – ledwo ją pije.

Myśli o ZSRR: „To państwo już nie istnieje… tylko nazwa".

22:00

Kaszel nasila się, widać oznaki przeziębienia.

Stary, wysłużony dziennik leży obok – Stalin próbuje zrobić notatki o sytuacji na Uralu, przy granicy z Niemcami, i o Japonii w Chinach i Mongolii.

Pisanie jest powolne, ręce drżą, tusz rozmazuje się.

W głowie pojawia się refleksja: „Cała moja potęga, wszystkie decyzje, a teraz… śnieg i cisza".

23:00

Piec ledwo daje ciepło, drewno się kończy.

Stalin wstaje, żeby dorzucić kolejny kawałek drewna – ruchy powolne, bolesne, kaszel coraz gorszy.

Patrzy w okno na ciemną, pustą Syberię – żadnej armii, żadnego sojusznika, tylko śnieg i cisza.

23:30

Siada z powrotem przy piecu, okryty futrem, drżący od zimna i choroby.

Myśli o Nowym Roku – tradycyjny czas nadziei – w tym roku nie ma nadziei.

Wyobraża sobie Niemców stojących przy Uralu i Japonczyków na wschodzie, uśmiechających się z przewagi.

23:50

Przykłada rękę do kubka z gorącą wodą – minimalne ciepło.

Stara się zorientować, czy w okolicy nie ma żadnej informacji o ruchach wroga – brak łączności, brak kurierów, brak wiadomości.

Samotność jest całkowita, cisza przytłacza.

0:00 – Nowy Rok

Śnieg dalej pada, piec prawie się wygasił.

Stalin siedzi skulony, chudy i blady, myśli: „Minął kolejny rok, a ZSRR jest cieniem samego siebie

Cisza i mróz wypełniają chatkę, jedyne dźwięki to trzask drewna i kaszel – nowy rok w Syberii zaczyna się w absolutnej izolacji.